Nad Trumpem zawisło straszne słowo na „r”. Rynki w popłochu. Słusznie? [OPINIA]
To, co działo się w poniedziałek na Wall Street wyglądało tak, jakby inwestorzy przestali wierzyć w to, że spadki indeksów wyhamują reformatorskie zapędy Trumpa. Ten za spadki winił „globalistów”. Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy, kogo miał na myśli – pisze dla money.pl ekonomista Piotr Kuczyński.