Prof. Marek Belka: inflacja przyspieszy, ale nie radykalnie
Listopadowa projekcja NBP wskazuje, że w obecnym i przyszłym roku inflacja będzie niższa od lipcowych przewidywań. W roku 2025 może jednak osiągnąć wyższy poziom. Czy problem wysokiej inflacji mamy już za sobą?
– Kiedy w latach 70-tych w USA zdarzyła się taka sytuacja, że inflacja skoczyła, Paul Volcker, szef Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, czyli taki ich Adam Glapiński, zdecydował o radykalnych środkach. Stopy procentowe wzrosły, ale koszty dla gospodarki były potężne – przypomniał w programie „Newsroom” WP prof. Marek Belka, były premier, były prezes NBP, europoseł. – My dziś jesteśmy w lepszej sytuacji w Polsce, bo nie ma w tej chwili inflacji importowanej. Trzeba się liczyć ze wzrostem deficytu budżetowego i to jest okoliczność negatywna. Myślę, że będziemy mieli do czynienia z przyspieszeniem inflacji, ale nie radykalnym – ocenia prof. Marek Belka.
– Kiedy w latach 70-tych w USA zdarzyła się taka sytuacja, że inflacja skoczyła, Paul Volcker, szef Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, czyli taki ich Adam Glapiński, zdecydował o radykalnych środkach. Stopy procentowe wzrosły, ale koszty dla gospodarki były potężne – przypomniał w programie „Newsroom” WP prof. Marek Belka, były premier, były prezes NBP, europoseł. – My dziś jesteśmy w lepszej sytuacji w Polsce, bo nie ma w tej chwili inflacji importowanej. Trzeba się liczyć ze wzrostem deficytu budżetowego i to jest okoliczność negatywna. Myślę, że będziemy mieli do czynienia z przyspieszeniem inflacji, ale nie radykalnym – ocenia prof. Marek Belka.